Kulinarna ISKRA ŻYCIA – enzymy. Jak podtrzymać ją na Święta, cieszyć się jedzeniem i nie dać się niestrawności?
17 grudnia 2015Czy wiesz jaki lud jako jedyny nie znał funkcji znachora?
Eskimosi to jedyny lud, który nie znał funkcji plemiennego znachora, bowiem praktycznie nikt tam nie chorował. Eskimos w znaczeniu tego języka to „człowiek który je surowiznę” – tak brzmi tłumaczenie. Dopóki Eskimosi nie zaczęli zjadać produktów podsuwanych im przez Amerykanów, ich tradycyjna dieta składała się niemal wyłącznie z surowego mięsa, surowego tłuszczu i surowych ryb bogatych w enzymy, nigdy nie skarżyli się na artretyzm, astmę, choroby serca czy alergię.
Zrozumienie enzymów, a zwłaszcza ich roli w zakresie odżywiania, wymaga czegoś więcej niż tylko znajomości chemii. Istnieją dane historyczne na temat odległych od siebie kulturowo grup opracowujących pokarmy z dużą ilością skoncentrowanych enzymów. Wiele tych kultur odkryło metodą prób i błędów korzyści dla zdrowia wynikające ze spożywania bogatych w enzymy pokarmów, często w następstwie zwykłego przypadku, na przykład po pozostawieniu pokarmów na otwartym powietrzu na działanie bakterii. Do takich pokarmów należą chociażby sfermentowane produkty mleczne takie jak jogurt, kefir i inne wyroby wytwarzane na bazie sfermentowanego (kwaśnego) mleka, sfermentowane jarzyny i wiele innych.
Dopiero na początku XX wieku, szkocki embriolog dr John Beard, odfiltrował płyn trzustkowy świeżo zabitych młodych zwierząt w celu uzyskania aktywnych enzymów. Jego oparte na obserwacjach rozumowanie było następujące: młode zwierzęta muszą mieć większą ilość silniejszych enzymów, ponieważ potrzebują do rozwoju i wzrostu znacznie więcej energii.
Dr Beard wstrzykiwał ten koncentrat dożylnie, domięśniowo, a czasami wprost do okolic wokół nowotworowych pacjentów cierpiących na raka. W wyniku tego zabiegu obserwował szybkie kurczenie się nowotworu oraz zahamowanie wzrostu komórek nowotworowych. Ponad połowa z potraktowanych w ten sposób nowotworów całkowicie zniknęły, zaś stan pozostałych pacjentów uległ znacznej poprawie i życie ich zostało znacząco przedłużone ponad spodziewany okres.
Enzymatyczna kuracja dr J.Bearda wywołała duże zamieszanie w alopatycznym, medycznym środowisku Anglii. Okrzyknięto go szarlatanem i ostrzeżono, że zostanie pozbawiony prawa wykonywania zawodu lekarza, co nie przeszkadzało, żeby pacjenci innych lekarzy żądali poddania ich enzymatycznej terapii dra Bearda. Dr Beard leczył łącznie 170 przypadków raka i opisał swoją terapię enzymatyczną w książce „Enzymatyczne leczenie raka i jego naukowe podstawy”, którą wydano w roku 1907.
W latach 30 – tych wykryto we krwi zdrowych osobników „specjalną substancję”, która atakowała i niszczyła komórki nowotworowe. Jednak ta substancja była u osób chorych na raka zupełnie lub prawie nieobecna. Dr Max Wolf, który pracował wówczas w Nowym Jorku, stał się jednym z najbardziej znanych lekarzy swoich czasów. Doniesienie o tej substancji bardzo go zainteresowało i rozpoczął własne badania. Przekonał dr Helen Benitez, która pracowała wtedy na wydziale neurochirurgii Uniwersytetu Columbia, aby przyłączyła się do niego, po czym wykonali razem tysiące testów, których celem było dokładne określenie, co to za substancja. Ostatecznie doszli do wniosku, że muszą to być enzymy.
Następnie dr M.Wolf musiał określić, który ze znanych wówczas enzymów odpowiadał za wiele oddziaływań, to znaczy za kontrolowanie stanów zapalnych, korygowanie niedomagań o charakterze zwyrodnieniowym i rozbijanie komórek nowotworowych.
Po latach testowania na zwierzętach różnych mieszanek enzymów, które nie wywoływały u nich szkodliwych skutków, udało się mu ustalić zasady terapii enzymowej, która sprawiła, że zdobył dużą renomę wśród wielu sławnych klientów wywodzących się z kręgów politycznych i artystycznych. Opracował jeden z najszerzej stosowanych produktów – enzymatycznych.
Niezależnie do tych badań, szwajcarski doktor Paul Kouchakoff w latach 30-tych wykazał, że jeśli nasza dieta składa się z ponad 51% gotowanego jedzenia, to ciało reaguje na nie tak, jakby zostało zaatakowane przez obcy organizm. Kouchakoff pierwszy wykazał, że jeśli dieta składa się z ponad 51%surowego pożywienia, to nie wystąpi leukocytoza, czy nie zaistnieje reakcja białych krwinek. System odpornościowy nie będzie więc atakowany przez fałszywy alarm, który powoduje dziś choroba autoimmunologiczna tzw. autoagresja -przyczyną większości innych chorób. Ponieważ obecnie borykamy się z tyloma problemami układu odpornościowego, powinniśmy zadbać, by co najmniej 51%każdego posiłku było surowe, byśmy nie musieli przeciążać i tak już nadwyrężonego systemu immunologicznego. Surowy pokarm powinien więc być częścią diety każdego.
„Jesteś tym, co potrafisz przyswoić”.
Dziś chyba straciło na znaczeniu powiedzenie „Jesteś tym, co jesz”. Z całą odpowiedzialnością można powiedzieć „Jesteś tym, co potrafisz przyswoić”. Bo przecież nie sztuka jest zjeść, ale jeszcze przetrawić i wykorzystać. Co z tego, że najemy się do syta jak wszystko przeleci przez nasze żołądki, jelita i wyleci z drugiej strony?
Warto wiedzieć, że enzymy trawienne są aktywne tylko w temperaturze naszego ciała 36,6ºC. Zatem spożywanie potraw prosto z lodówki znacznie spowolni ich prawidłową reakcje lub ją uniemożliwi. Enzymy giną w pożywieniu już w zetknięciu z temperaturą 37-47˚C, czyli podczas gotowania, pasteryzowania, opiekania itp. Niedobór, deficyt lub nawet brak jednego enzymu może oznaczać różnicę między zdrowiem a chorobą.
Definicję dla „żywego pożywienia” pół wieku temu podał dr McCullum z John Hopkins University:
„Do jedzenia nadaje się wszystko, co podlega zepsuciu i gniciu, ale jeszcze zanim to nastąpi”. Przykładowo, oczyszczona biała mąka nie zepsuje się w przeciwieństwie do świeżo zmielonego pełnego ziarna. Szczury karmione białą mąka a nie ziarnem, szybko umierają z wycieńczenia. U osób stosujących tego typu skrobie, a szczególnie łączona z tłuszczami i cukrem – drożdżówki, zapycha się i z czasem twardnieje wątroba. Pomyśl o tym, jak często spożywasz takie „smakołyki” i jak wtedy się czujesz?
A z jakiej mąki najczęściej zjadasz różne potrawy np. chleb, ciasta, kluseczki?
Jeśli porównasz dwie grupy szczurów, z których jedna odżywia się wyłącznie surowymi pokarmami, druga zaś gotowanym pożywieniem, przekonasz się, że szczury z pierwszej grupy żyją średnio trzy lata, zaś szczury z drugiej grupy ledwo dożywają do dwóch lat. Eksperymenty dr Pottengera na kotach karmionych surowym i pasteryzowanym mlekiem dały podobne rezultaty, przy czym koty karmione pasteryzowanym mlekiem często chorowały na choroby przypisane ludziom, a w trzecim pokoleniu miały nawet problemy z rozmnażaniem się.
W Japonii przeprowadzono serie eksperymentów, w których testowano myszy. Badacze Okada i Sano z Wydziału Biochemii Rządowego Instytutu Chorób Zakaźnych karmili myszy mlekiem surowym oraz podgrzewanym przez 30 minut w temperaturze 60, 80, 100, 120 i 140ºC. Każda grupa, u której liczono wartość przyrostu wagi, liczyła po 10 myszy. Badania wykazały, że myszy karmione mlekiem ogrzewanym do 60 ºC, ważyły 20% mniej niż karmione mlekiem surowym, zawierającym naturalne enzymy i struktury białek. Reszta myszy nie dotrwała do końca eksperymentu. W grupie myszy karmionych mlekiem ogrzewanym do 80ºC trzy myszy zdechły ciągu 3 tygodniu, myszy z kolejnej grupy zjadające mleko podgrzewane do100ºC, pozdychały w ciągu 2 tygodni, myszy zjadające mleko podgrzewane do 120ºC przetrwały zaledwie 1 tydzień, a ostatnia grupa (140ºC ) zdechła po 3-5 dniach.
Czy ktoś z Twojej rodziny pije takie pasteryzowane mleko lub UHT – podgrzewane aż do 1000ºC?
Enzymoterapia w leczeniu raka i wielu innych chorób
Niedobory enzymów trawiennych w starszym wieku mogą być przyczyną często występujących nieprzyjemnych objawów, a z czasem mogą doprowadzić do poważnych chorób:
1. W początkowym okresie pojawiają się częste wzdęcia, świadczące o nadmiernej ilości gazów w przewodzie pokarmowym.
2. Kolejnym objawem jest biegunka lub zaparcia.
3. Przewlekłe utrzymywanie się tego stanu upośledza wchłanianie składników pokarmowych i w konsekwencji może doprowadzić do utraty masy ciała, osłabienia, złego samopoczucia, jak również do osłabienia systemu immunologicznego;
4. Również długotrwałe pozbawienie organizmu enzymów sprawia, iż dochodzi do osłabienia systemu immunologicznego, powstaje wiele chorób, choroby umysłowe oraz nowotwory (rak).
Digestive Enzymes® jest tym, czego szukasz!
Zawiera pełne spektrum naturalnych enzymów trawiennych. Pankreatyna, pepsyna, papaina, proteaza oraz bromelaina są odpowiedzialne za rozkład białek do aminokwasów – czyli tzw. „cegiełek”, które tworzą białka.
Dzięki zaś lipazie – następuje rozkład tłuszczów, podczas gdy diastaza czyni to samo z węglowodanami.
Wiele suplementów CaliVita jest wytwarzane technologią liofilizacji i dehydratyzacji i zawiera w sobie enzymy. należą do nich m.om.: Polinesian NONI sok, Pure Youcca, Spirulina Max, White Willow, Rhodiolin i inne. Więcej tutaj: https://renatazarzycka.calivita.com.pl/products
======================================================