Joe Vitale – Zaginiony sekret przyciągania pieniędzy
19 lipca 2011„Możesz mieć, robić lub być, kimkolwiek… chcesz” – Joe Vitale.
Dlaczego tylko 1% ludzi na świecie zarabia ok. 96% wszystkich pieniędzy, które istnieją w obrocie?
Czy wiesz, że statystyczny człowiek wykorzystuje tylko od 5% do 10% możliwości swojego mózgu?
Dlaczego tak jest?
Ponieważ prawdziwe źródło potencjału Sukcesu nie leży w Twojej pracy, w układach, odpowiednich okolicznościach, czy nawet potencjale gospodarczym danego kraju. Ta siła tkwi w Tobie i TWOIM UMYŚLE!
Aby dowiedzieć się więcej na ten temat i zgłębić tajniki sekretu przyciągania dobrej energii, postanowiliśmy rodzinnie odbyć szkolenie z Joe Vitale. Minął już rok od spotkania z tym niezwykłym człowiekiem, który pod koniec czerwca 2010 odwiedził Polskę. W Warszawie – dokładnie 26.06.2010 r., Joe Vitale poprowadził Seminarium pod tytułem „Zaginiony sekret przyciągania pieniędzy”.
Mówią o nim guru biznesu.
Joe Vitale to amerykański biznesmen, który wymyślił prawo przyciągania w biznesie. W trakcie ośmiogodzinnego spotkania pokazywał słuchaczom, jak skutecznie zarabiać pieniądze. Joe przeszedł bardzo długa drogę od bycia bezdomnym do bycia milionerem w USA. Przez wiele lat poszukiwał swojej drogi, szukał informacji w wielu religiach i wierzeniach, poszukiwał rozwoju na poziomie duchowym, co w efekcie pozwoliło mu przyciągnąć innych ludzi do siebie i tak przy okazji – otworzyło drogę do zarabiania pieniędzy. Stał się popularny poprzez niezwykły magnetyzm osobisty – niezbędny dla każdego Lidera – przywódcy. Tryska z niego pozytywna energia, którą jego słuchacze z pewnością odczują na wykładach.
Garną się do niego osoby, które chcą uszczknąć kawałek z tej wiedzy i poczuć przez chwilę magiczny klimat dobrej energii, pozytywnego nastawienia, spokoju i wsparcia w działaniu.
Chcą znaleźć sens dalszego działania, motywację, wzmocnić pragnienia realizacji celów, otrzymać receptę na radość i szczęście w życiu, klucz do zarabiania pieniędzy oraz dowiedzieć się, co Joe ma do powiedzenia w tych tematach, jakie płyną od niego rady. Wiele informacji może okazać się dla nas oczywistych – choć na codzień być może o nich nie myślimy. Z pewnością dla wielu taka dawka wiedzy spowodowała przypływ energii do działania.
W jednym z ćwiczeń Joe wskazał słuchaczom na to, iż sami siebie często ograniczamy – musisz zdjąć ograniczenia, aby sięgać wysoko po owoc – należy „wymazać” z głowy bariery tego, co dziś wydaje nam się niemożliwe, ale za kilka lat może nas wcale nie dziwić np. zarabianie kwot, które dziś szokują.
Warto zapamiętać – ograniczenia jakie mamy w życiu – które są w nas, to bariery, które sami sobie stawiamy. W związku z tym dla osoby inteligentnej nie ma problemu – jeśli mamy świadomość naszych ograniczeń, to sami możemy je zmienić i przejść przez stawiane sobie bariery. Wszystko zależy od nas samych.
Od dziecka jesteśmy zaprogramowani przez panią w szkole, rodziców, księdza, ciocie, rówieśników czyli środowisko na to, żeby sądzić, iż wszystko zależy od przypadku, od czegoś z zewnątrz. Czasem słyszę jak nieświadomi tego ludzie, bez większego zastanowienia się nad sensem tych słów mówią: „Po co mam planować, skoro człowiek planuje a bozia krzyżuje” lub „Z planowaniem jest tak – ile Bóg da tyle możemy zrobić”.
W ten sposób, własne niepowodzenia życiowe zrzucają na Boga mówiąc np.: „Bóg mnie pokarał”. Tym samym nieświadomie, wytwarzają w sobie mentalność tzw., biedaka życiowego” – ofiary losu, o której pisze T. Harv Eker’a w swojej książce pt.: „Bogaty albo biedny, po prostu różni mentalnie”. Winę też często zrzucają na inne sprawy np. na ludzi, Boga czy też życiowego pecha, nie zastanawiając się nawet nad tym, iż wszystko co dziś robimy, będzie miało swoje konsekwencje za tydzień, miesiąc, za rok i będzie rzutować na całe nasze życie. To nie Bóg podejmuje decyzje, ale my sami. Jeśli wierzysz w Boga to zapewne wiesz, że Twój Bóg dał ludziom wolną wolę do decydowania. Jakie masz myślimy – takie jest Twoje życie! Nawet w Biblii jest napisane: „co zasiejesz – to zbierzesz”.
To dotyczy dbałości o zdrowie jak również rozwoju osobistego i duchowego, kariery zawodowej i wszystkiego co związane jest z mocą przyciągania pozytywnej energii, czyli np. miłości, zdrowia, pieniędzy, realizacji marzeń. Ale aby przyciągnąć taką energię, trzeba najpierw wysłać w eter swoją własną – pozytywną energię – „zapotrzebowanie” czyli tzw. intencje i dodać do tego mocne pragnienie spełnienia się naszych marzeń. Dla jednych, do takiej transmisji próśb będzie dobra modlitwa, dla innych medytacja, ale może to być również wizualizacja. Każdy z tych sposobów jest dobry – szczególnie, kiedy wyciszamy się tuż przed snem lub rozmyślamy o tym świadomie zaraz po przebudzeniu. Fizycy kwantowi odkryli, że właśnie w tym czasie, mózg pracuje na najbardziej korzystnych częstotliwościach wytwarzania fal elektromagnetycznych, czyli naszych myśli, które są w stanie transmisji. Na podobnej zasadzie możliwa jest również telepatia lub terapia bioenergetyczna pochodząca np. ze struktur surowych roślin którymi się żywimy, z dźwięków, z ogrzewanych kamieni lub wytworzona przez człowieka. Zapewne tzw. realista nie będzie w stanie nawet pojąć tego, ograniczając swój umysł tylko do namacalnych faktów, lecz dla naukowca związanego z fizyką kwantowa to sprawy oczywiste. Niestety nie uczy się tych podstawowych zasad działania energii kwantowej w szkołach i będzie tak jeszcze długo – stąd być może niezrozumienie tego tematu u wielu.
Jeśli ktoś generalnie nie szanuje kobiet – nie przyciągnie wspaniałej miłości i może być nieszczęśliwy przez całe życie. Jeśli nie dba o porządek wokół siebie, będzie żył w bałaganie fizycznym i psychicznym – będzie nieudacznikiem życiowym.
Jeśli pieniądze uważa za samo zło, zastanawia się gdzie je trzymał i że straciłby znajomych albo by go okradli, jeśli myśli kategoriami: pieniądze się zdobywa ciężką pracą, dziedziczy, wygrywa w totolotku, ale szczęścia nie dają i generalnie „śmierdzą” itd. – one również do niego nie przyjdą obficie – przecież myślą będzie je odtrącał. Później dziwi się taki jeden z drugim, dlaczego innym się powodzi, a jemu nie?
Jeśli odtrąca ludzi sukcesu życiowego (profesorzy, przedsiębiorcy, dyrektorzy firm, może sąsiad itd..) i nie szanuje ich, krytykuje, obgaduje, ośmiesza lub oczernia – pozostanie przeciętnym na lata. Wszak odpycha od siebie to wszystko, co związane jest z sukcesem życiowym, szczęściem i radością, czyli pozytywnym nastawienie i obfitością świata, jaką otrzymujemy. Taki ktoś wytwarza w swojej głowie energię negatywną i taką z reguły przyciąga do siebie, przyciągając jednocześnie podobnych sobie ludzi.
Rodzi się w ten sposób człowiek zakompleksiony, źle życzący innym, który chce dowartościować się często, obgadując, obrażając, krytykując i poniżając inne osoby – lepsze w jego mniemaniu od niego samego. Pewnie każdy z nas zna przynajmniej jednego takiego człowieka. Jeśli jednak imponują mu ludzie sukcesu – na zasadzie mocy przyciągania pozytywnej energii, będzie dążył do tego, aby stać się jednym z nich.
To prosty sekret mocy przyciągania, stosowany przez wiele tysięcy osób, które są zadowolone z życia i czują się spełnione a przez to szczęśliwe. Zatem nikomu nie złorzeczą i nie lubią krytykować innych, unikają plotkarzy – ludzi o nieciekawym własnym życiu, którzy żyją życiem innych. Na tej zasadzie dobrze życząc każdemu istnieniu na ziemi, bez nienawiści, wyzbywając się agresji, złośliwości i zazdrości do osób zaradniejszych życiowo lub majętniejszych – dzięki postawie człowieka tolerancyjnego i życzliwego, spływa na nie wiele dobra ze świata. Dzięki temu dobru ludzie stają się bogatsi duchowo i fizycznie np. zdrowsi i zadowoleni ze swojego życia oraz z rodziny oraz z zarabianych bieniędzy.
Na swoich szkoleniach Joe Vitale uczy tego, że faktycznie życiowy sukces i to, czego ludzie pragną zależy od nich samych – nie od czegoś tam na zewnątrz, ani też nie od układów – sukces zależy od tego jak myślą i jak działają. Ludzie często czują się nie komfortowo, kiedy Vitale pokazuje im jak prosta jest droga do osiągnięcia szczęścia i sukcesu, że wszystko zależy od nich samych – to takie proste. Wiele osób chce się zmienić, ale trzyma ich zła przeszłość np. z dzieciństwa, brak miłości, agresja, smutek, żal. Joe Vitale ma na to radę – przeprojektuj w swoim umyśle przeszłość – zobacz siebie jako człowieka szczęśliwego i kochanego – napisz swój życiorys jeszcze raz. Zrobiły to swego czasu Coco Chanel i Helena Rubinstein (wpis na blogu w opracowaniu). Dzięki takiemu świadomemu zabiegowi z projektowaniem nowych informacji o sobie w podświadomości, masz szansę na porzucenie ograniczeń i lepszą przyszłość – bez balastu złej karmy, jako przyczyny skutkującej w przyszłości niepowodzeniami. Kiedy ludzie zaczynają te proste reguły wcielać w życie, a one stają się ich naturą, ludzie sami z czasem zastanawiają się, dlaczego wcześniej nie stosowali tych prostych zasad?
Bycie pozytywnie nastawionym do ludzi i zwierząt, do pieniędzy, do zdrowia oraz do świata nic nie kosztuje, a przynosi tak wiele dobrego. Wszyscy w tym przypadku są wygranymi – osoba optymistycznie nastawiona na świat i jej otoczenie – środowisko.
Joe Vitale jest autorem wielu książek, które poprzez zmianę mentalności – myślenia, pomagają przełamać stereotypy, zerwać ze sloganami przekazywanymi nam od dziecka i otworzyć się na pozytywne działanie świata i ludzi.
W trakcie całodziennych wykładów nieliczni mieli możliwość wspólnych rozmów z Joe Vitale podczas obiadu. Trwało to blisko 2 godziny i było niezapomnianym dla nas przeżyciem.
Po szkoleniu, każdy uczestnik mógł spotkać się z guru pozytywnej energii i otrzymać osobistą dedykację w jego książce. To były dla naszej rodziny niezapomniane chwile. Na spotkanie wyruszyliśmy czteroosobową rodziną: my z Piotrem oraz Adam Zarzycki – nasz syn i jednocześnie Menadżer CaliVita oraz Agnieszka Zarzycka – również Menadżer CV. Czy było warto spotkać się z Joe Vitale, posłuchać go i być, choć przez chwilę w polu jego pozytywnej energii, próbować „zarazić” się jego sposobem myślenia i jeszcze mieć okazję wspólnie jedząc obiad, prywatnie porozmawiać?
Gdyby nie było warto – nie byłoby nas tam 🙂
Organizatorem spotkania było wydawnictwo „Złote myśli” i Andrzej Batko. Grupa osób, która przybyła na to szkolenie należała do dość otwartych gotowych na nowe, jeśli chodzi o mentalność. Karty wstępu na szkolenie były w granicy do 2000 zł za osobę, a miejsca VIP dochodziły do ok. 2500 zł.
Czy faktycznie można przyciągać cokolwiek np. pieniądze?
Większość osób zastanawia się, czy coś takiego w ogóle jest możliwe. Z góry zakładają, że brzmi to tak niewiarygodnie, że musi być w tym jakiś haczyk. I prawdę mówiąc jest. Tym haczykiem jest Twoja podświadomość i podejście do pieniędzy oraz wiary w samego siebie i we własne możliwości – zakodowane przez innych ludzi w Twojej głowie – przez Twoje środowisko. A przecież mówi się, że „Każdy jest kowalem swego losu”. Czy faktycznie tak jest?
Może to nasze myśli są kowalem naszego losu?
A jeśli te myśli ktoś od dzieciństwa programował nam w podświadomość tak, abyśmy dziś mieli wiele blokad i z tego powodu czujemy się przegranymi?
Możemy nie mieć tego świadomości, że przyczyną naszej porażki życiowej jest wprogramowany niewłaściwy schemat myślowy tak dotyczący miłości, kobiet, mężczyzn, szczęścia jak też finansowy, czyli zarabiania pieniędzy. Więc, o co tak faktycznie chodzi?
Przestań narzekać!
Mieszkamy w Polsce i narzekanie na wszystkich i na wszystko, stało się dla wielu „sportem narodowym”. Czy wiesz, że każdy moment, gdy z Twoich ust wydobywa się słowo:
– nie lubię…
– nie interesuje mnie…
– wkurza mnie…
– nienawidzę…
… w każdym z tych momentów mówisz do świata: „mam czarne myśli i nie zasługuję na dobrobyt”?
Wysyłasz przy tym negatywną energię, która do Ciebie wraca zwielokrotniona. W każdym momencie gdy masz negatywne myśli przyciągasz do siebie właśnie to czego nie lubisz, nienawidzisz, czego chcesz uniknąć, co cię nie interesuje czyli negatywną energię.
Aby tego uniknąć musisz kształtować myśli w sposób pozytywny i wyrażać się nieco inaczej:
– lubię …
– interesuje mnie
– uwielbiam jak robisz, mówisz
– kocham to
Chcesz przyciągać zacznij rozdawać dobrą energię – wytwarzaj wokół siebie pozytywne myśli!
Czy dawanie innym przyjemności, dzielenie się wiedzą, podtrzymywanie na duchu, dawanie pieniędzy czy innych rzeczy może uczynić Cię szczęśliwym?
Oczywiście! Jedną z podstaw prawa przyciągania, jest obdarowywanie innych. Gdy dajesz komuś podarunek (dobre słowo, radę, prezent) i umiesz pozbyć się wewnętrznej chęci zatrzymania tego co dajesz dla siebie, wtedy wdrażasz do swojego życia prawo przyciągania – dajesz innym radość, wsparcie i nadzieję, a w zamian otrzymujesz to samo ze zwielokrotnioną siłą. Czasami tym darem może być dobre słowo, uśmiech, porada zdrowotna, którą podzielisz się z innymi, pomagając im w ten sposób.
Kto zatem w 100% jest odpowiedzialny za życiowe niepowodzenia bądź sukcesy w Twoim życiu?